Fikcje i fakty o czekoladzie: prawda naukowa o czekoladzie
Kiedy w 1877 roku Szwajcar Peter Vevey zmieszał holenderskie kakao w proszku z mlekiem, nie miał pojęcia, że miliony słodkości będą mu wdzięczne za to odkrycie.
Powszechnie wiadomo, że wiele pysznych produktów spożywczych w większości nie jest zbyt użytecznych dla ludzkiego zdrowia. Dotyczy to w pełni czekolady. Istnieje jednak wiele nieporozumień związanych ze szkodliwością czekolady dla zdrowia, o których teraz będziemy mówić.
Z jakiegoś powodu uważa się, że czekolada jest bardzo bogata w cukier, kofeinę, tłuszcz, cholesterol i kalorie. Ponadto czekolada jest również obwiniana za to, że psują się od niej zęby, pojawia się trądzik i dodaje się wagi. Jednak te oskarżenia są w dużej mierze niezasłużone.
Po pierwsze, tabliczka czekolady nie zawiera tak dużo kofeiny, jak się powszechnie uważa, czyli 30 miligramów. Jednocześnie filiżanka kawy zawiera co najmniej 180 mg kofeiny.
Jeśli chodzi o wysoką kaloryczność czekolady, to też jest mitem – wartość energetyczna jednego batona może wynosić tylko 300-450 kilokalorii.
Nie powoduje czekolady ani trądziku. Związek między nim a zapaleniem gruczołów łojowych ustalono tylko w jednym badaniu naukowym, kiedy czekoladę smarowano bezpośrednio na twarzach nastolatków z problemami skórnymi. W innym badaniu amerykańscy lekarze karmili dziesiątki amerykańskich nastolatków wystarczającą ilością czekolady przez kilka tygodni, aby wywołać chorobę. Ponadto połowa uczniów otrzymywała prawdziwą czekoladę, a innym sztuczną czekoladę, która nie różniła się smakiem ani kolorem od prawdziwej czekolady. Czekolada nie powodowała trądziku. Oczywiście są indywidualne reakcje człowieka na różne dodatki w czekoladzie, ale są to raczej szczególne przypadki, a nie reguła.
Jeśli mówimy o niszczeniu szkliwa zębów, to czekolada niszczy je nie bardziej niż np. rodzynki, a żeby uniknąć tego destrukcyjnego efektu, należy myć zęby po wszelkich słodyczach. Ale szczególnie interesujące jest to, że w czekoladzie znaleziono substancję antyseptyczną, która hamuje bakterie tworzące kamień nazębny. Co więcej, naukowcy z Massachusetts Institute of Technology dodali kakao w proszku do karmy dla zwierząt. Nie tylko nie spowodował próchnicy, ale nawet spowolnił rozwój tej choroby.
Zarzuty pod adresem czekolady, że zawiera dużo cholesterolu, są generalnie bezpodstawne, ponieważ kakao jest produktem pochodzenia roślinnego, a cholesterol jest zwierzęciem, a zatem ten ostatni jest możliwy tylko w mlecznej czekoladzie, ale nie ma go tak dużo.
Istnieje opinia, że czekolada może powodować zaparcia. W rzeczywistości jest odwrotnie. Czekolada może mieć działanie przeczyszczające, ponieważ zawiera taninę, substancję regulującą pracę jelit i pomagającą w usuwaniu toksyn z organizmu.
Casanova twierdził, że czekolada budziła uczucia erotyczne, a aztecki władca Montezuma wypił kilka misek napoju czekoladowego przed udaniem się do swojego haremu.
Czekolada staje się słodka dopiero po dodaniu cukru do proszku kakaowego w fabryce słodyczy. Kakao w proszku i masło pozyskiwane są z nasion (ziarna) czekoladowego wiecznie zielonego drzewa o wysokości 5–10 m, uprawianego w krajach tropikalnych (Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Nigeria, Ekwador, Kamerun, Brazylia).
Uważa się, że w czekoladzie poza kakao, tłuszczami i cukrem nie ma nic innego, a tym bardziej nie ma nic pożytecznego. To nie jest prawda. W niektórych odmianach czekolady jest więcej witamin z grupy A i B, żelaza, wapnia i potasu niż w jabłku, szklance jogurtu czy plasterku sera.
Czekolada jest bogata w magnez, który poprawia samopoczucie. Amerykańscy naukowcy odkryli, że zawiera składniki chemiczne, które w swoim działaniu przypominają marihuanę. Aby osiągnąć ten efekt, trzeba zjeść… 55 płytek. Czekolada zawiera kofeinę, teobrominę i tryptofan, a także aminokwas promujący produkcję serotoniny, czyli „hormonu szczęścia”.
Oto kilka danych naukowych przemawiających za jedzeniem czekolady
Amerykańscy lekarze, którzy badali wpływ różnych produktów na organizm człowieka, doszli do wniosku, że regularne spożywanie czekolady przedłuża życie. Okazuje się, że ziarna kakaowe – oryginalny produkt do wyrobu czekolady – zawierają fenol, który pomaga zmniejszyć ryzyko zawału mięśnia sercowego. W wyniku szeroko zakrojonych badań stwierdzono, że regularne spożywanie czekolady poprawia skład ludzkiej krwi i wpływa na funkcję płytek krwi (te krwinki odgrywają wiodącą rolę w powstawaniu zakrzepów).
Naukowcy odkryli, że czekolada zawiera dużą ilość flawonoidów – naturalnych związków, które mogą wpływać na zbrylanie się płytek krwi. Okazuje się, że „działają” jak aspiryna, rozrzedzając krew, ale o wiele bardziej miękkie.
Profesor Keen jest jednak ostrożny: „Nie mogę powiedzieć, że pacjenci, którym zaleca się leki rozrzedzające krew, mogą zastąpić je czekoladą. Ale dla tych, którzy są zdrowi i nie chcą w przyszłości zachorować, czekolada może być dobrym pomocnikiem”.
Inny naukowiec Cesar Fraga z Uniwersytetu w Buenos Aires na tej samej konferencji przedstawił wyniki swojego eksperymentu. Jej uczestnicy po prostu codziennie jedli czekoladę. Zwrócono uwagę na wzrost liczby komórek antyoksydacyjnych we krwi, co spowalnia rozwój chorób sercowo-naczyniowych. Naukowiec uważa, że na tym polega zasługa innych naturalnych związków zawartych w ziarnach kakaowca – tzw. procyjanidów.
Mylące jest jednak to, że badania zarówno amerykańskich, jak i argentyńskich naukowców zostały zlecone przez światowej sławy firmę czekoladową.
Ale niezależni badacze również opowiadają się za czekoladą.
Na przykład badania przeprowadzone przez pracowników Instytutu Żywienia Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych wykazały, że niektóre olejki eteryczne wchodzące w skład czekolady chronią naczynia krwionośne przed cholesterolem. Zapobiegają odkładaniu się tłuszczów i wapna na ściankach naczyń krwionośnych i tętnic.
Oczywiście to wszystko nie oznacza, że czekoladę można spożywać w nieograniczonych ilościach. We wszystkim powinna być pewna miara, łącznie z używaniem czekolady.
Jaka jest najlepsza czekolada do jedzenia?
Profesor na wydziale nadwagi szpitala Hüddinge w Sztokholmie zaleca spożywanie przede wszystkim ciemnej czekolady bez nadzienia: im ciemniejsza, tym więcej fenoli potrzebuje organizm do wiązania szkodliwych wolnych rodników. Ponadto nie zawiera tylu tłuszczów, co jasne, a te same fenole nie pozwalają na ich zjełczenie, co sprawia, że ciemne płytki są doskonałym źródłem energii.
Wiele osób uważa, że biała czekolada jest mniej uczulająca niż ciemna czekolada. Jednak tak naprawdę biała czekolada różni się od czarnej tylko tym, że pierwsza zawiera tylko masło kakaowe, bez rozgniecionych owoców, którego dodatek determinuje właśnie tzw. czekoladowy (ciemnobrązowy) kolor. A ponieważ alergia na czekoladę wynika właśnie z nietolerancji kakao, produkty zawierające masło kakaowe będą musiały zostać wykluczone. Dlatego niezależnie od koloru czekolady zwracaj uwagę na jej skład: czy zawierają kakao, czy nie.
- Fikcje o jedzeniu
- 11614