Czy można zepsuć dziecku nawet rok?

Zdjęcie w tle stworzone przez freepic.diller – www.freepik.com

Jeśli chodzi o edukację dzieci, najpopularniejszą literaturą w naszym kraju są książki Benjamina Spocka. Wśród kilkunastu książek tego autora o relacjach między rodzicami a dziećmi najsłynniejsza jest książka „Dziecko i opieka nad nim”, o której powiemy później.

Benjamin McLane Spock to amerykański pediatra, który jako pierwszy studiował psychoanalizę, aby spróbować zrozumieć potrzeby dzieci w rozwoju relacji rodzinnych, a jego poglądy na temat rodzicielstwa wpłynęły na kilka pokoleń rodziców.

"Dziecko i opieka" Benjamina Spocka stały się jednym z największych bestsellerów wszechczasów. Od czasu publikacji w 1946 roku na całym świecie sprzedano ponad 50 milionów egzemplarzy.

Ciekawe, że książki tego autora pełne są rad, aby nie brać dziecka w ramiona, nie bawić się z nim zbyt długo, gdy nie śpi – to rzekomo prowadzi do psucia się i przeszkadza w rozwoju niezależności. Niestety, te wskazówki (jak i wiele innych rzeczy w książkach Spocka) w świetle najnowszych danych z psychologii nie wytrzymują szczegółowej analizy. To kontakt dotykowy (kiedy dziecko jest w jej ramionach) i spokojny, łagodny głos matki, które dodają dziecku pewności siebie, rozładowują napięcie i tym samym stwarzają warunki do samodzielności.

Pożądane jest, aby wszyscy rodzice nauczyli się jednej prostej rzeczy: w pierwszych miesiącach życia (do około roku) nie ma niebezpieczeństwa zepsucia dziecka. Miłości i uczucia nigdy za wiele.

U małego dziecka oprócz potrzeby jedzenia, snu, ruchu istnieje również potrzeba miłości, komunikacji, uczucia. Według psychologów rodzice, którzy dają to wszystko swojemu dziecku, kładą podwaliny pod charakter osoby szczęśliwej i pewnej siebie.

Czy można zepsuć dziecku nawet rok?

Zdjęcie dziecka stworzone przez freepik – www.freepik.com

W książce Benjamina Spocka „Dziecko i opieka” znajdują się następujące wersety: „Więc jeśli Twoje dziecko płacze pod koniec okresu bezsenności po karmieniu, najpierw załóż, że jest zmęczone i połóż je do łóżka. Niech płacze przez 15–30 minut…”. Możliwe, że są rodzice, którzy mogli spokojnie patrzeć, jak ich dziecko rozdziera się przez 15-30 minut, ale dla wielu jest to niemożliwe. I dlaczego? Czy nie lepiej uspokoić dziecko, pomóc mu.

Jednym z powszechnych mitów jest to, że krzyki wzmacniają płuca. Nawet jeśli tak jest, co jest dla Ciebie ważniejsze – brak stresu u dziecka czy płuca, jak okręt podwodny?

Nawiasem mówiąc, badania przeprowadzone przez psychologów wykazały, że u dzieci, które w młodym wieku widziały dużo ciepła i uczucia, przyszłe małżeństwo jest trwalsze.

Jeśli dziecku odmawia się uwagi i komunikacji już w pierwszych tygodniach, może później stać się nieśmiałe, zamknięte w sobie i wycofane. Dzieci, którym nie zwrócono uwagi na płacz w pierwszych dniach życia, stały się płazami w wieku 3–5 lat. Biorąc dziecko w ramiona, delikatnie go przytulając, wcale go nie rozpieszczamy, ale dajemy pierwsze lekcje dobroci i miłości.

Gdy dziecko trochę podrośnie (1 rok i więcej) nie można do niego podbiec od razu po pierwszym pisku. Stopniowo powinien przyzwyczaić się do tego, że czasami trzeba czekać, w przeciwnym razie szybko zorientuje się, co jest, i „usiądzie na szyi rodziców”.